Menu bloga

Najnowsze wpisy

Fujifilm GFX 50r vs Fujifilm GFX 50s

23809 Zobacz 15 Liked


Fujifilm GFX 50r zdjęcia e-oko.pl

     W świecie aparatów cyfrowych marki Fujifilm ostatnimi czasy naprawdę sporo się dzieje. Wszyscy spodziewaliśmy się nowego przedstawiciela serii X, ale dość optymalnym założeniem było, iż zaprezentowany zostanie on dopiero na targach Photokina - tymczasem stało się inaczej i X-T3 pokazano sporo wcześniej. Dziś spadła na nas jeszcze jedna niespodzianka. Dokładnie jeden dzień przed wspomnianymi targami sprzętu fotograficznego firma Fujifilm na oficjalnej konferencji prasowej zapowiedziała swoje najnowsze dziecko, czyli bezlusterkowy aparat średnioformatowy GFX 50r.

Fujifilm GFX 50r zdjęcia e-oko.pl


     Fujifilm GFX 50r nie jest do końca następcą modelu GFX 50s, który to model został dość ciepło przyjęty przez zawodowych fotografów. To raczej jego wariant, wypuszczony na rynek w konkretnym, przemyślanym celu. Nowy aparat średnioformatowy marki Fujifilm ma bowiem za zadanie pozwolić na obcowanie ze średnioformatową fotografią cyfrową szerszemu gronu odbiorców, niż model GFX 50s, a to ze względu na fakt, iż GFX 50r będzie najtańszym cyfrowym średnim formatem na rynku. Ten stan osiągnięto projektując aparat, który w stosunku do swojego poprzednika idzie na pewne ustępstwa, choć te są widoczne i odczuwalne głównie w wyglądzie zewnętrznym i ergonomii. Ponieważ jeszcze przed premierą  dzięki uprzejmości Fujifilm Polska mieliśmy możliwość "rzucić okiem" na nowego GFXa i skonfrontować swoje oczekiwania z rzeczywistością, już teraz możemy wypunktować główne różnice pomiędzy GFX 50s a GFX 50r.



Fujifilm GFX 50r zdjęcia e-oko.pl



     GFX 50r jest przede wszystkim... większy od swojego poprzednika. Choć nie jest to ogromna różnica, to mimo wszystko jest widoczna i odczuwalna. Ogólny kształt aparatu zmienił się znacznie i o ile w przypadku GFX 50s mieliśmy do czynienia z konstrukcją przywodzącą na myśl aparat Fujifilm X-H1, a mam tu na myśli zbliżoną ergonomię, podobne usytuowanie elementów sterujących i kształt gripu, o tyle GFX 50r plasuje się blisko Fujifilm X-E3, tyle że poddanego przedłużonej diecie fastfoodowej. Patrząc na tylną ściankę znajdziemy tu zatem elektroniczny wizjer zabudowany na stałe w górnym, lewym rogu. Tym razem nie ma możliwości jego odłączenia i zmiany na przykład na wizjer kątowy, tak jak miało to miejsce w modelu GFX 50s. Dotykowy ekran, a raczej jego system mocowania również uległ drobnemu przeprojektowaniu - teraz możemy odchylić go w górę i w dół, zniknęła natomiast możliwość odchylenia go w prawą stronę, co w innych aparatach marki Fujifilm pomaga w kadrowaniu pionowych zdjęć wykonywanych z niskiej perspektywy. Zniknęło też charakterystyczne wybrzuszenie, na którym umieszczony był ekran w modelu GFX 50s, tylna ścianka GFX 50r jest po prostu płaska. Również układ przycisków sterujących, ulokowanych na tylnej ściance jest mocno inspirowany modelem X-E3. Przede wszystkim nie znajdziemy w GFX 50r czterokierunkowego "krzyżaka" z przyciskiem OK po środku. Jedynym wielokierunkowym manipulatorem dostępnym w nowym aparacie Fujifilm jest niewielki dżojstik, obsługiwany kciukiem prawej dłoni. Wielu użytkowników GFX 50s narzekało na niefortunne umiejscowienie przycisków odpowiedzialnych za podgląd wykonanych zdjęć i ich kasowanie. To również zostało zmienione w GFX 50r, przy czym przycisk odpowiedzialny za podgląd zdjęć znalazł się po prawej stronie ekranu, w zasięgu kciuka prawej dłoni, natomiast przycisk odpowiedzialny za kasowanie wykonanych zdjęć (znów podobnie jak w X-E3) trafił na górną listwę, nad wyświetlacz.



Fujifilm GFX 50r zdjęcia e-oko.pl


          Górna ścianka aparatu pozbawiona została monochromatycznego wyświetlacza znanego z modelu GFX 50s, oraz pokrętła odpowiedzialnego za wybór czułości ISO. Teraz znajdziemy tam tylko stopkę lampy błyskowej, pokrętło odpowiadające za wybór czasu naświetlania, spust migawki okolony jednym z dwóch wielofunkcyjnych pokręteł, przeprojektowany, odsunięty odrobinę od spustu włącznik aparatu, oraz pokrętło korekcji ekspozycji. Przednia ścianka aparatu poza mocowaniem obiektywu zawiera gniazdo koncentryczne do synchronizacji lamp błyskowych, oraz jeden przycisk funkcyjny. Gripowi, który znajdziemy w tym modelu również bliżej do mniejszych konstrukcji - jest bardziej niewielkim zgrubieniem chwytu, niż pełnoprawnym gripem. Na prawej ściance znajduje się klapka skrywająca podwójny slot na karty SD. Dość ciekawym, choć nie wiem czy do końca fortunnym zabiegiem, jest umieszczenie kilku gniazd połączeniowych (między innymi gniazda do podłączenia zewnętrznego zasilacza), pod niewielką klapką umieszczoną na dolnej ściance aparatu, w pobliżu gwintu statywowego. W przeciwieństwie do modelu GFX 50s nie znajdziemy tu też osobnych gniazd dla zewnętrznego mikrofonu i słuchawek, przydatnych przy kręceniu filmów. Gniazdo mikrofonowe zostało połączone razem z gniazdem "remote" służącym do podłączenia zewnętrznych urządzeń sterujących wyzwalaniem migawki aparatu, a z gniazda słuchawkowego zrezygnowano zupełnie.



Fujifilm GFX 50r zdjęcia e-oko.pl


     A jak Fujifilm GFX 50r działa? Ponieważ model, który mieliśmy okazję sprawdzić przed premierą, był egzemplarzem przedprodukcyjnym, to pewne sprawy w kwestii działania oprogramowania aparatu mogą ulec zmianie do momentu pojawienia się aparatu w sklepach fotograficznych. Na ten moment jednak ciężko dostrzec w oprogramowaniu jakiekolwiek większe różnice, w stosunku do modelu GFX 50s. Menu wygląda praktycznie identycznie, szybkość działania aparatu pozostaje na bardzo zbliżonym (naprawdę zadowalającym, zwłaszcza jak na aparat średnioformatowy) poziomie. Autofocus pracuje na pierwszy rzut oka również bardzo podobnie do tego, który znamy ze starszego modelu.



Fujifilm GFX 50r zdjęcia e-oko.pl

Fujifilm GFX 50r zdjęcia e-oko.pl


     Dla kogo jest Fujifilm GFX 50r? Myślę, że głównymi użytkownikami tego modelu zostaną ci, którzy potrzebują bezkompromisowej jakości średnioformatowego aparatu cyfrowego, ale jednocześnie z różnych względów nie mogli sobie pozwolić na Fujifilm GFX 50s. Na pewno może przypaść do gustu też podróżującym fotografom — osobiście przemierzyłem z poprzednim modelem na ramieniu spory kawałek portugalskiego wybrzeża (o czym można przeczytać tutaj) i gdybym miał ten wyczyn powtórzyć, to prawdopodobnie wybrałbym do tego celu nowego GFX 50r, głównie dlatego, że ma być po prostu... tańszy. Fujifilm GFX 50r ma zadebiutować w sklepach fotograficznych z ceną wynoszącą mniej niż 20 tys zł, sprawi więc, że w cenie profesjonalnej pełnoklatkowej lustrzanki małoobrazkowej będziemy mogli skorzystać ze wszystkiego, co oferuje użytkownikowi aparat średnioformatowy. Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia dość drogiej optyki średnioformatowej Fujinon, ale ta z kolei dostępna jest w komisach fotograficznych w coraz bardziej rozsądnej cenie.



Fujifilm GFX 50s vs Fujifilm GFX 50r zdjęcia e-oko.pl



     W sklepie fotograficznym e-oko.pl czekamy już na finalną wersję Fujifilm GFX 50r. Kiedy tylko pojawi się w naszych rękach nie omieszkamy na pewno dogłębnie jej przetestować. Na pewno damy też znać, czy sprawdza się "w boju" co najmniej tak samo dobrze, jak GFX 50s, który ma w naszym gronie co najmniej kilku sympatyków.



Fujifilm GFX 50s vs Fujifilm GFX 50r zdjęcia e-oko.pl


Fujifilm GFX 50s vs Fujifilm GFX 50r zdjęcia e-oko.pl


Tekst Adam Niedbała 
E-OKO Autoryzowany Sklep Fotograficzny Fujifilm

Opublikowany w: Nowości fotograficzne