Menu bloga

Najnowsze wpisy

Fujifilm X-T30 vs X-T20

9449 Zobacz 13 Liked

Fujifilm X-T20 vs Fujifilm X-T30


Po sukcesie wypuszczonego w 2018 roku flagowego modelu Fujifilm X-T3 firma Fujifilm postanowiła pójść za ciosem. W pierwszym kwartale 2019 zaprezentowała więc światu następcę średniopółkowego modelu Fujifilm X-T20 - Fujifilm X-T30.  Zdecydowanie warto przyjrzeć mu się bliżej, bo lista zmian, w stosunku do starszego modelu, jest naprawdę imponująca.




Fujifilm X-T20 vs Fujifilm X-T30


    Porównując nowego Fujifilm X-T30 z jego starszym bratem Fujifilm X-T20 dojdziemy do wniosku, że "z wierzchu" to niemal te same aparaty. Niemal, bo mimo wszystko jest tu kilka istotnych różnic. Pierwsza z nich to fakt, że producent zdecydował się na wprowadzenie na rynek trzeciego koloru swojego nowego korpusu. Fujifilm X-T20 dostępny był w dwóch kolorach - black i silver. Wybierając kolor korpusu X-T30 będziemy mieli do wyboru dodatkowo kolor "Charcoal Silver".




Trzy wersje kolorystyczne modelu Fujifilm X-T30 


   Druga zmiana ma już zdecydowanie bardziej użytkowy charakter. Na tylnej ściance modelu Fujifilm X-T30 nie znajdziemy już klasycznego rozwiązania zawierającego czterokierunkowy krzyżak, okalający przycisk MENU/OK. Zamiast niego jest tu lubiany przez wielu użytkowników, niewielki, wielokierunkowy dżojstik, którego zadaniem będzie nawigowanie po menu aparatu, a także wybór punktu ustawiania ostrości. Oprócz tego warto wspomnieć, że w stosunku do modelu Fujifilm X-T20 przedni grip został nieznacznie powiększony, co jest nie bez znaczenia dla wygody trzymania aparatu. Z kolei podpórka pod kciuk znajdująca się na tylnej ściance uległą pogrubieniu i znalazło się na niej miejsce dla przycisku oznaczonego literą Q, który odpowiada za szybki dostęp do ustawienia podstawowych funkcji aparatu podczas fotografowania.




Nowsza ergonomia w aparacie Fujifilm X-T30


    O wiele większe zmiany zaszły natomiast "pod maską" nowego aparatu i tu od razu warto ustalić jedną rzecz - serce nowego Fujifilm X-T30, czyli matryca i procesor obrazowy, które odpowiadają za jakość obrazu produkowanego przez aparat, to zestaw przeniesiony wprost z flagowego modelu Fujifilm X-T3. Znajdziemy tu więc 26,1 megapikselową matrycę X-Trans CMOS BSI o wielkości APS-C, oraz czterordzeniowy procesor obrazu X Processor 4. Dzięki nim wykonamy zdjęcia z czułością ISO kalibrowaną w zakresie 160 - 12800, z możliwością rozszerzenia do wartości 80 - 51200. Względem modelu X-T20 zmieniły się także prędkości, z jakimi możemy fotografować. O ile przy użyciu migawki mechanicznej jest to nadal 8 kl/s, to już przy użyciu migawki elektronicznej do dyspozycji mamy 20 kl/s z pełnym wsparciem ciągłego AF, lub 30 kl/s z cropem x1,25.

Szybsza funkcja "śledzenie oka" w Fujifilm X-T30



    Układ autofocusa również przeszedł solidne zmiany. W Fujifilm X-T30 ilość pikseli w matrycy odpowiadających za detekcję fazy została zwiększona do 2,16 mln i obejmuje 100 procent kadru. Liczba dostępnych punktów AF również się zwiększyła i teraz do wyboru mamy ich aż 425. W X-T30 znalazło się również miejsce dla algorytmów sztucznej inteligencji, których zadaniem jest wsparcie systemu AF przy wykrywaniu twarzy i oczu. Co ważne, będziemy mieć możliwość wyboru konkretnej twarzy, którą ma śledzić automatyka, w przypadku kiedy w kadrze znajdzie się ich kilka, a autofocus z detekcją oka działa również w trybie AF-C. Wszystkie nowości związane z pracą układu AF dostępne będą nie tylko w trybie fotografowania, ale również w trybie kręcenia filmów.




Zwiększona wydajność ostrzenia w Fujifilm X-T30

    A skoro już przy trybie firmowym jesteśmy, to i tutaj, ze względu na zastosowanie nowego procesora obrazowego, znajdziemy sporo nowości. Fujifilm X-T30 nakręci materiały w rozdzielczości 4K w 30 kl/s z przepływnością na poziomie 200 Mbps, lub filmy w rozdzielczości Full HD przy 120 kl/s. Przy korzystaniu z zapisu filmu wprost na wewnętrzną kartę pamięci SD do dyspozycji mamy 8-bitowym obraz z próbkowaniem 4:2:0, natomiast wysyłając materiał do zewnętrznego rekordera przez port HDMI zapiszemy 10-bitowy obraz z próbkowaniem 4:2:2. Oczywiście jest tu dostępny pełny przekrój możliwości rejestracji obrazu - do dyspozycji będziemy mieli profil F-log, symulacje filmów Fuji Eterna, czy obsługę formatu DCI (17:9). Długość pojedynczego nagrania będzie ograniczona do 10 minut w trybie 4K i 15 minut w trybie Full HD.




Nowa funkcja "Wybór twarzy" w Fujifilm X-T30

    Wraz z premierą Fujifilm X-T30 na rynku pojawi się również nowy obiektyw stałoogniskowy: Fujifilm 16/2.8 R WR. Jest to niewielki obiektyw szerokokątny, ważący 155 gramów i składający się z 10 elementów ułożonych w 8 grupach. Jest on odpowiedzią na potrzebę niewielkiego, szerokokątnego obiektywu dedykowanego mniejszym aparatom z oferty firmy Fujifilm, bo dostępny do tej pory obiektyw Fujifilm 16/1.4 R WR jest instrumentem przeszło dwukrotnie cięższym i zdecydowanie większym. Nową szesnastkę będzie charakteryzować 9-listkowa przesłona i minimalna odległość ustawienia ostrości wynosząca 17cm. Po podłączeniu do korpusu X-T30 uzyskamy dzięki niej kąt widzenia odpowiadający obiektywowi 24mm na pełnej klatce, dzięki czemu prawdopodobnie spodoba się miłośnikom fotografii ulicznej, czy krajobrazowej.



Fujifilm 16/2.8 XF R WR


    Debiut Fujifilm X-T30 na sklepowych półkach planowany jest na połowę marca. Nie zabraknie go na pewno również w sklepie fotograficznym E-oko.pl. Jego cena oscylować będzie prawdopodobnie w okolicy 4199zł za sam korpus i biorąc pod uwagę jak wiele jego elementów pochodzi z flagowego, niemal dwukrotnie droższego modelu X-T3, może okazać się naprawdę świetną propozycją dla osób poszukujących bardzo sprawnego aparatu, a nie dysponujących przesadnie dużym budżetem.

W kwietniu ukaże się najnowszy soft gen 4.1 dla aparatu Fujifilm X-T3. Znajdziemy w nim polepszony Face & Eye Tracking, będzie działał tak jak w Fujifilm X-T30!




Tekst Adam Niedbała 

E-OKO Autoryzowany Sklep Fotograficzny Marki Fujifilm

Opublikowany w: Nowości fotograficzne